Rano wyjazd w stronę Cusco. Po drodze pierwszy przystanek w Pucara. Są tu pozostałości świątyni na cześć Pachamamy oraz resztki pierwszego hiszpańskiego kościoła.
Wjeżdżamy w inny region-region Cusco, bardziej rolniczy, zielony, wilgotny co widać po krajobrazie. Poprzedni region, Puno, był bardziej suchy i „twardy”. Miejsce zmiany regionu to przełęcz La Raya 4350 mnpm. Zmieniają się także tradycyjne nakrycia głów. Zwiedzaliśmy Raqchi gdzie są pozostałości imponującej świątyni Boga Słońca Wiracochy. Są pozostałości spichlerzy gdzie przechowywano zapasy zboża. W mokrą pogodę warstwy zboża były przekładane trawą trzcinowatą natomiast kiedy było bardzo sucho, żeby utrzymać odpowiednią wilgotność potrzebną do późniejszego skiełkowania, przekładano zboże ziołem muni. Zioło to ma podobno również właściwości antykoncepcyjne i mieszkańcy wyspy Taquile zalecają picie zioła „po”:). .Przed samym Cusco zwiedzaliśmy jeszcze przepiękny kościół-„andyjską kaplicę sykstyńską” z niesamowitymi freskami.
Ok. 18 byliśmy w Cusco, zakwaterowanie i spacer po mieście.